A gdyby tak pod strzechy polskich domów dotarło trochę nowoczesności wymieszanej z tradycją? Zamiast tradycyjnej wielkopolskiej zupy, która stanowi symbol grzecznej odmowy niedoszłych teściów dla potencjalnego kandydata można by podawać oto chlebowo-kawowe piwo.
Taką specyficzną zupę nie każdy może lubić, a w takim momencie szczególnie. Piwo umila chociaż gorycz porażki, a tak palone cudo sprawi, że czas ten może stać się wręcz przyjemny. Siermiężna kawa powoduje wręcz pewne omamy objawienia się mleka i wanilii w aromacie.
Gdzieniegdzie uwidacznia się słodycz, co prawda ginie ona pośród różnych etapów paloności i czekolady, gorzkiej i cierpkiej. Mimo wszystko smak jest gładki jak atłas i spływa po przełyku jak skoczek w dół skoczni, nie przeszkadza temu nawet wrażenie kawy zalewajki. Pośród wielorakości smaków finalnie wydobywa się nieśmiało chleb, wyciągnięty wprost z kamiennego pieca.
Beżowa piana sprawia wrażenie skórki chleba, przypalonej, ale i aromatycznej i karmelowej. Barwa solidnie czarna nie zostawia złudzeń, iż to polewka godna nie jednego kawalerskiego gardła. Po ustatkowaniu się i uleżeniu w szklance dosyć klasyczne, choć niezmiernie smaczne.
Zapach 8,25;
Smak 9;
Wygląd 9,5.
Ogólnie 8,75.
Wielkopolski Piwosz
- Kraj pochodzenia: Polska
- Kupione: DobryChmiel Katowice
- Cena: ~8 zł.-